Konferencja prasowa Przewodniczących Zarządów gdańskich dzielnic – 23 XI 2020
Szanowni Państwo,
Powodem naszego dzisiejszego spotkania jest tzw. druk 772, czyli projekt uchwały o powołaniu tzw. konwentów makrodzielnic, autorstwa Radnych Miejskich z Klubu Koalicji Obywatelskiej.
Jesteśmy tu dzisiaj aby zaprotestować przeciwko upolitycznieniu budżetów gdańskich dzielnic przez Radnych Miasta Gdańska.
Radnych, którzy nie tak dawno sami jeszcze byli radnymi dzielnic i teraz, walcząc o decentralizację w kraju, jednocześnie proponują centralizację decyzyjności co do budżetów poszczególnych dzielnic.
Chcemy wyrazić nasz sprzeciw wobec tworzenia nowej, upolitycznionej struktury w Mieście tzw. konwentów makrodzielnic, która miałaby opiniować wydatki rad dzielnic.
Konwenty, składające się w większości z Radnych Miasta Gdańska, opiniujące budżety dzielnic, są jawnym upolitycznieniem budżetów tych Dzielnic. Dodatkowo, nie bez przyczyny zapewne, druk 772 wyszedł nie jako projekt Komisji ds. Reformy Jednostek Pomocniczych, co by pokazało, że jest zgoda ponad podziałami, a z Klubu Koalicji Obywatelskiej i to na dwa dni przed ostatnią sesją Rady Miasta.
Jest to sytuacja zadziwiająca, bo prace nad reformą do tej pory miały być kierowane przez Komisję Rady Miasta, a nie Klub Radnych jednej partii.
Chcemy wyraźnie podkreślić, że nie ma zgody gdańskich dzielnic na opiniowanie ich budżetów przez sąsiednie dzielnice, które nie uzyskały do tego mandatu społecznego oraz przez radnych miejskich z agendą partyjną.
W związku z powyższym, oczekujemy wycofania druku 772 do konsultacji społecznych, a jeżeli konwenty makrodzielnic zostaną jednak powołane, to będą jedynie platformą wymiany informacji, ale bez głosowań dotyczących spraw dzielnic.
Oczekujemy również, że wzmianki o konwentach makrodzielnic zostaną wykreślone z projektowanych zmian statutów dzielnic, jako, że proces konsultacji zmian w tych statutach jeszcze się nawet nie rozpoczął.
Podkreślaliśmy już wielokrotnie, że oczekujemy rzetelnych konsultacji druku 772.
Jest poniedziałek przed czwartkową sesją Rady Miasta i wiemy na razie tylko tyle, że na jutro Przewodniczący Zarządów zostali zaproszeni do dyskusji w formule zdalnej dot. Autopoprawek Klubu Koalicji Obywatlskiej, których jeszcze nie zobaczyliśmy, co oznacza, że nie będziemy znali ostatecznych autopoprawek uchwały do dnia sesji.
Absolutnie nie zgadzamy się na taki sposób stanowienia prawa w naszym Mieście i na tak aroganckie traktowanie społeczników skupionych w radach dzielnic.
Chcemy poinformować opinię publiczną, że do tej pory zdecydowana większość rad dzielnic wyraziła negatywne stanowisko odnośnie przedmiotowego projektu uchwały, czyli druku 772.
Dodatkowo grupa Przewodniczących Zarządów Dzielnic oburzonych zaistniałą sytuacją złożyła wnioski do Przewodniczącej Rady Miasta Gdańska o zabranie głosu na sesji zgodnie uprawieniami wynikającymi ze statutów dzielnic. Liczymy na to, że usta nie będą nam zamykane i będziemy mieli szansę przedstawić nasze argumenty na najbliższej sesji Rady Miasta Gdańska. Do tej pory nie wiemy czy zostanie nam to umożliwione.
W zaistniałej sytuacji, kiedy reforma rad dzielnic została zdominowana przez jeden klub partyjny, a nie przez powołaną do tego celu komisję Rady Miasta, informujemy, że jako przewodniczący zarządów dzielnic rozważamy przygotowanie i złożenie dwóch obywatelskich inicjatyw uchwałodawczych:
- pierwszej – o rozwiązanie komisji doraźnej ds. reformy jednostek pomocniczych,
- drugiej – dotyczącej prawdziwej reformy statutów dzielnic, a nie kolejnych projektów zmian dotychczasowych statutów, bo to już zaczyna przypominać okresowe pudrowanie trupa, a nie rzeczywistą reformę rad dzielnic, nastawioną na cel, jakim od początku było zwiększenie roli rad dzielnic jako formy partycypacji społecznej oraz usprawnienie pracy tych rad. Zmiany, które są nam narzucane nie usprawniają, a wręcz potencjalnie będą utrudniać pracę społeczną rad dzielnic.
Nec temere, nec timide – ani zuchwale, ani bojaźliwie. Rada Miasta Gdańska nie powinna postępować zuchwale, a Rady Dzielnicy nie mogą być bojaźliwe w momencie, kiedy to za ich plecami podejmowane są decyzje bezpośrednio ich dotyczące.
Wybrane wypowiedzi:
Halina Królczyk, Przewodnicząca Zarządu Dzielnicy Wrzeszcz Dolny:
- Bardzo negatywnie oceniam przede wszystkim sposób wprowadzania proponowanej uchwały o konwentach makrodzielnic. Działanie projektodawców – Klubu Radnych Miejskich Koalicji Obywatelskiej – forsowanie projektu wbrew woli rad dzielnic, pomimo lawiny krytyki jaka spłynęła ze strony rad dzielnic, bez przeprowadzenia pełnych konsultacji społecznych, w oderwaniu od proponowanych zmian w statutach rad dzielnic, na dwa dni przed sesją Rady Miasta, bez opiniowania tego projektu na Komisji doraźnej ds. reformy jednostek pomocniczych, uznaję za działanie szkodliwe i nieobywatelskie.
Wielokrotnie usłyszałam z ust projektodawców, że uchwała o konwentach makrodzielnic to swego rodzaju wersja testowa, która będzie zmieniana. W moim odczuciu konwenty to koń trojański, który wprowadzony do nowych statutów rad dzielnic daje możliwość swobodnego kształtowania zasad funkcjonowania rad dzielnic w zależności od bieżących wytycznych partii dominujących w Radzie Miasta. Jakiekolwiek wzmianki o makrodzielnicach powinny zniknąć w projektach nowych statutów rad dzielnic.
Maximilian Kieturakis, Przewodniczący Zarządu Dzielnicy Śródmiecie:
- Na wniosek Zarządu Dzielnicy Rada Dzielnicy Śródmieście podjęła uchwałę wyrażającą negatywną opinię odnośnie do druku 772. Oprócz merytorycznych wątpliwości jesteśmy zażenowani i zszokowani tempem i stylem procedowania omawianego druku i próbom wprowadzenia w porządek obrad Rady Miasta Gdańska bez konsultacji z radami dzielnic. Niezasadnym jest głosowanie nad drukiem 772, który wprowadzi decyzyjność radnych miejskich nad budżetami dzielnic, podczas gdy w najbliższym czasie będą jeszcze odbywać się konsultacje w sprawie statutów. Projekt zmian statutów i druk 772 są ściśle związane ze sobą i powinny być traktowane jako pakiet, a głosowanie nad tymi projektami powinno odbywać się na tej samej sesji.
Krzysztof Skrzypski, Przewodniczący Zarządu Dzielnicy Przymorze Wielkie:
- Dla mnie makrokonwenty to sztuczny, niepotrzebny twór. Poza większą liczbą obowiązków dla nas, radnych – społeczników nic nie wnoszą. Myślę, że kiedy będę czegoś potrzebował od radnych miasta, to ich znajdę, a oni znajdą mnie. W tej chwili współpraca pomiędzy nami jest żadna, ale to powinno działać w obie strony. Rozumiem, że pomysł makrokonwentów ma „zmusić” radnych miejskich do zainteresowania się dzielnicami, z których kandydowali tak by byli w nich obecni cały czas, a nie tylko w okresie wyborów. Cóż… społecznikiem się jest cały czas, a nie tylko przed wyborami…
Reforma Rad Dzielnic miała nam usprawnić pracę, by więcej czasu poświęcać dla mieszkanek i mieszkańców naszych dzielnic. Propozycje zmian – wprowadzane w pośpiechu - jednak spowodują więcej biurokracji, formalizacji, ograniczeń w decydowaniu o przeznaczaniu pieniędzy jakimi zarządzają Rady Dzielnic.
Andrzej Witkiewicz, Przewodniczący Zarządu Dzielnicy Strzyża:
- Jest rozwiązanie dużo prostsze niż tworzenie na siłę Konwentów. Proponuję wpisanie do Statutów Dzielnic obowiązku organizacji przez Urzędników dla każdej Rady Dzielnicy przynajmniej raz w roku spotkania opiniodawczo-doradczego w sprawie inwestycji na danej dzielnicy, w którym uczestniczyliby także Radni MG oraz zainteresowani Przewodniczący Zarządów sąsiednich dzielnic. Przy takim rozwiązaniu w spotkaniu braliby udział wszyscy chętni Radni Dzielnicy, a nie tylko Przewodniczący Zarządu (który później będzie musiał sprawozdawać powiedzenie Konwentu Radnym Dzielnicy).